top of page

Cenniejsze niż złoto... Czyli po jakie materiały sięgają współcześni twórcy biżuterii artystycznej

Tekst :Anna Wójcik - Korbas






Choć złoto i srebro nadal wiodą prym na półkach jubilerskich salonów, to ­­w dziedzinie artystycznej biżuterii twórcy od kilku dekad śmiało przełamują konwenanse wykorzystując coraz mniej popularne tworzywa.

Dziś ozdoby z plastiku, tkaniny, czy pleksi nikogo nie dziwią, jednak jeszcze 50 lat temu wykorzystanie materiałów innych niż metale, czy kamienie stanowiło odważny krok w stronę zerwania z wielowiekową tradycją złotniczą. Dawne wyroby złotnicze, w tym biżuteria, dawały wyraz zamożności właściciela, a ich wartości upatrywano w ilości drogocennych kruszców i perfekcji wykonania. Ponadto wygląd obiektów precyzyjnie określał kanon danej epoki, który kreował ramy stylowe także dla rzemiosła. Wraz z wielokierunkowym rozwojem współczesnej sztuki w XX wieku i jej zamiłowaniem do eksperymentu, biżuteria także zaczęła być postrzegana w kategoriach artystycznych, stając się formą (często krytycznej) wypowiedzi na temat otaczającego świata i uwalniając się tym samym od imperatywu piękna oraz dekoracyjności.

Wyswobodzenie biżuterii ze sztywnych zasad i reguł stosowanych w złotnictwie wsparło m.in. wykorzystanie materiałów, które dotychczas niewiele miały z nią wspólnego. Już René Lalique, mistrz secesyjnych form z przełomu XIX i XX stulecia, obok złota i kamieni odważnie sięgał po szkło, którego stosowanie stało się z czasem jego znakiem rozpoznawczym.

Wraz z biegiem lat odkrywano, że w przypadku biżuterii możliwości wykorzystania różnorodnych materiałów są praktycznie nieograniczone. Dziś dziedzina ta łączy w sobie sztukę, rzemiosło i wzornictwo, a zatem zakres dzieł wpisujących się w jej ramy jest szeroki i różnorodny. Obejmuje zarówno realizacje wykonane w złotniczym warsztacie, kontynuujące tradycję rzemieślniczą wzbogaconą jednak o aspekt artystyczny – koncept zamknięty w niewielkim przedmiocie. Również możliwości doboru materiału z którego artysta zdecyduje się stworzyć dzieło zdają się nieograniczone. Powstają obiekty eksperymentalne, stworzone autorskimi technikami, czy przy użyciu nowoczesnych technologii. Twórcy sięgają po tworzywa sztuczne, żywice, silikon, bioplastik, odpady, papier, materiały organiczne, szkło, gotowe obiekty (tzw. ready-made), tkaniny, porcelanę, skórę, kości, krew, włosy i wiele innych.



Najwięcej emocji wzbudzają te obiekty, których związek z ludzkim ciałem nie ogranicza się wyłącznie możliwości noszenia przedmiotu. Niemiecki artysta Stefan Heuser projektuje naszyjniki, sygnety i kolczyki z mleka karmiących kobiet. Twórca znany jest z wykorzystywania także innych niekonwencjonalnych tworzyw. Wśród jego realizacji znaleźć można m.in. naszyjnik z tłuszczu z ludzkich pośladków, czy obrączki wykonane z rozpałki do grilla. W tym przypadku zarówno kruchość jak łatwopalne właściwości materiału są bardzo sugestywne w kontekście biżuterii symbolizującej zawarcie związku małżeńskiego.


Stefan Heuser, obrączki ślubne, rozpałka do grilla

Międzynarodowa Kolekcja Współczesnej Sztuki Złotniczej

Zdjęcie: archiwum Galerii Sztuki w Legnicy



Na wystawie 31. Międzynarodowego Konkursu Sztuki Złotniczej JAKOŚĆ w Legnicy w 2023 r. zobaczyć można było zestaw pierścieni "Relacje" autorstwa prof. Andrzeja Bossa z Instytutu Biżuterii na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, który wykonany został z papieru i magnesów. Efemeryczność materiału cienkich papierowych kartek, stanowi klucz do zrozumienia pracy. Wycięte z niego pierścionki oddają łatwość z jaką uszkodzić lub zerwać można tytułowe "relacje".


Andrzej Boss, zestaw pierścieni „Relacje 2”, papier, magnesy, 2023

Zdjęcie: archiwum artysty

W 2022 roku w 30. Międzynarodowym Konkursie Sztuki Złotniczej DOTYK nagrodę organizatorów "Srebrną Ostrogę", przyznawaną na twórczą odwagę, bezkompromisowość lub dowcip wypowiedzi twórczej otrzymał młody artysta z Chin (obecnie student na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium) Zhipeng Wang. W jego pierścieniach, formą nawiązujących do rodowych sygnetów, to właśnie tworzywo z którego zostały wykonane zawiera w sobie komunikat, który ujął jurorów konkursu. Materią pracy jest zmieszana kawa i herbata jako symbol fuzji kultur (niemieckiej kawa i chińskiej herbata), której doświadczył artysta po przyjeździe z rodzinnego kraju do Europy. Praca posiada dodatkowy aspekt aromatyczne właściwości, które ujawniają się przy bezpośrednim kontakcie z odbiorcą.


Zhipeng Wang, pierścienie, chińska herbata, niemiecka kawa, spirulina, 2021-2022

Międzynarodowa Kolekcja Współczesnej Sztuki Złotniczej

Zdjęcie: archiwum Galerii Sztuki w Legnicy

Z kolei Zixin Wei (Chiny) w zakwalifikowanym do wystawy Schmuck w Monachium w 2023 r. naszyjniku opowiada historię koegzystencji tego co naturalne i odwieczne z tym co sztuczne i zużywalne. Naturę reprezentuje jadeit kamień o głębokim znaczeniu symbolicznym w chińskiej kulturze. Łańcuch z kamiennych ogniw uzupełniają okrągłe taśmy klejące, które barwą, kształtem i wielkością nie odbiegają od szlachetnego kruszcu.


Zixin Wei, naszyjnik, taśma klejąca i jadeit, 2019

Zdjęcie: Anna Wójcik-Korbas


Rozważając na temat materiałów wykorzystywanych przez twórców biżuterii nie można pominąć roli bursztynu, który jest szczególnie chętnie wykorzystywany przez polskich artystów. Wielu z nich oprócz znaczenia sentymentalnego (polskie tradycje bursztynnicze) wspomina o niezwykłym doświadczeniu jakim jest praca z tą ciepłą, przyjemną w dotyku skamieniałą żywicą, która liczy sobie miliony lat.

Współcześni artyści w ostatnich latach coraz częściej sięgają po wątki ekologiczne. W przypadku sztuki biżuterii ciekawego kontekstu nadaje świadomość faktu, że złotnictwo było

pierwszą dziedziną w której zastosowano recycling. Wszak złoto i szlachetne kamienie były odzyskiwane i przerabiane na kolejne klejnoty na wiele wieków przed naszą erą.[1] Obecnie szacunek do natury, obawa przed tragicznymi skutkami ludzkiej działalności i naszego wpływu na środowisko poruszają wrażliwość twórców, którzy podejmują próby społecznego uświadamiania skali problemu. W Polsce biżuterię w duchu upcyclingu tworzy dr Michalina Owczarek-Siwak, prowadząca Pracownię Podstaw Projektowania Biżuterii w Instytucie Biżuterii na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Artystka wyraziła swój manifest przeciw masowo produkowanym przedmiotom o szybkiej zużywalności na wystawie "Materia", która miała miejsce w Galerii YES w 2022 r. 41 prac zostało wykonanych z zalewających naszą codzienność odpadów (m.in. kolorowych gazetek ze sklepów spożywczych), a także przy użyciu nieszlachetnych materiałów (wyjątkiem był bursztyn, piryt i agat).[2]


Michalina Owczarek-Siwak, naszyjniki „Back”, papier z ulotek reklamowych dyskontów spożywczych, masa ceramiczna, mosiądz, tkanina, 2021

Zdjęcie: Alicja Iwańska

W kwestii znaczenia materiału szczególnie interesujące są przykłady biżuterii, wywodzącej się z nurtu sztuki konceptualnej, czyli takiej w której sam przedmiot traci na znaczeniu (a niekiedy całkiem zanika) na rzecz procesu twórczego lub idei. Mogłoby się zdawać, że wraz z konceptualizacją i dematerializacją dzieła, tworzywo z którego jest ono wykonane przestaje być istotne. Ale czy na pewno?

W Międzynarodowym Konkursie Sztuki Złotniczej RYTUAŁ w 2012 roku Mieczysław Gryza zdobył nagrodę Grand Prix prezentując wideo dokumentujące akcję zaręczyn artysty z mostem kolejowym w Osetnie nad rzeką Barycz. Obiekt wzniesiony został na początku XX wieku, a obecnie popada w ruinę. Projekt "Brylant oprawiony mostem" opowiada o zaniedbaniu względem zabytków architektury, szczególnie tej wpisującej się w "problematyczne dziedzictwo" Europy Środkowej. W tym przypadku wykorzystanie brylantu ma znaczenie symboliczne i nawiązuje bezpośrednio do tradycji zaręczyn.

Stacey Huang (Tajwan) w video zatytułowanym "Ruins" podejmuje tematykę ruin w kontekście poetyckiej symbiozy tego co stworzone ludzką ręką z naturą, która powoli i skutecznie przejmuje architektoniczne nieużytki. Naszyjnik z chleba na oczach widza zostaje skonsumowany przez natarczywe gołębie.[3]

Materia z której powstają dzieła biżuteryjne i sposób jej formowania może także prowokować do dialogu pomiędzy współczesną sztuką, a tradycją złotniczą. Dzieje się tak w przypadku złotych, wysadzanych drogocennymi kamieniami pierścieni Karla Fritsch’a (Niemcy), które pomimo wykorzystania szlachetnych kruszców bardziej niż klasyczne ozdoby przypominają awangardowe obiekty rzeźbiarskie.


Karl Fritsch, pierścienie, złoto, kamienie

Zdjęcie: Anna Wójcik-Korbas


Innym przykładem są kultowe już prace Davida Bielandera (Szwajcaria). W bransoletach i koronach jego autorstwa wartość materialna kruszcu (18-karatowego złota) kontrastuje z formą, która do złudzenia przypomina... karton. Dopiero bezpośredni kontakt z dziełem i doświadczenie jego ciężaru uświadamia odbiorcy znaczenie tego kosztownego dowcipu. Artysta zasłynął także z innych realizacji w których wykorzystał m.in.: pinezki (występujące w roli łusek karpia w bransolecie Koi) oraz uszczelki do słoika weck (przekształcone w broszę o kształcie ust).



David Bielander, brosza z uszczelki do weków „Lip”, projekt: 1999

Międzynarodowa Kolekcja Współczesnej Sztuki Złotniczej

Zdjęcie: archiwum Galerii Sztuki w Legnicy


Nie sposób opisać całe spektrum materiałów i tworzyw wykorzystywanych do kreowania niewielkich dzieł z pogranicza sztuki i złotnictwa (a niekiedy i wzornictwa). Artykuł prezentuje subiektywny wybór przykładów obrazujących to szerokie zagadnienie i zaprasza do świata współczesnej biżuterii artystycznej. Świata niewielkich przedmiotów o wielkich narracjach, w którym artyści z właściwą sobie wrażliwością opowiadają historie o współczesnym świecie i nas samych.




[1] M. Unger, Jewellery in context, wyd. Arnoldsche, b.m.w., 2019, s. 104

[2] I. Rosiak-Łukaszewicz, Materia, tekst wstępu do wystawy, https://galeriayes.pl/wystawa/materia/, dostęp: 26.07.2023

[3] https://www.youtube.com/watch?v=Dc_kCkqVvsM, dostęp: 26.07.2023



Comments


bottom of page